Do urazów na naszym ciele dochodzi bardzo często. Po prostu z reguły nie zdajemy sobie z tego sprawy. Nasze ciało jest tak przemyślanie zbudowane, że umie poradzić sobie z dużą ilością niewielkich urazów i nawet nas o tym nie informuje.

Wakacje to czas, kiedy jesteśmy najbardziej narażeni na różnego typu obrażenia.

Zwłaszcza bobasy. Biegają one po parku całymi godzinami i bawią się z pozostałymi łobuzami. Zwykle nawet nie są w stanie przypomnieć sobie, kiedy nabiły sobie guza albo otarły naskórek do krwi. Na ciele naszego urwisa równie często powstają siniaki. Wygląda on potem jak żołnierz po wojnie.

Hej, sprawdź to (https://www.dermamed.com.pl/czym-leczyc-rozstepy-ciazowe), jeśli jeszcze nie wiesz o tej niesamowitej stronie a upewnisz się, że jest ona dla Ciebie bardzo interesująca.

Co zatem mamy możliwość zrobić, by sińce wchłaniały się szybciej i nie były nazbyt zauważalne? Możemy na przykład przycisnąć zimny okład do stłuczonego miejsca. Jednak mało która mama zabiera ze sobą do parku turystyczną lodówkę, aby mieć tam zimne okłady. Musimy sięgnąć po bardziej wygodne środki. Mamy możliwość zatem kupić w aptece maść z arniką czy z wyciągiem z kasztanowca. Minimalizują one opuchliznę, gdyż przyśpieszają wchłanianie się krwi. ból też jest wtedy mniejszy, zatem posmarowanie siniaka kremem z pewnością zapewni ulgę naszemu łobuziakowi. Tego typu maści stosowały nawet nasze babki, zatem są to przetestowane sposoby.

Długa tradycja oraz znajomość ziół jest pomocna w tego typu chwilach. Niedługo po stłuczeniu możemy także przetrzeć obolałe miejsce wacikiem nasączonym octem jabłkowym – to także przyniesie sporą ulgę naszemu brzdącowi.